Jeśli jesteście tacy jak ja i lubicie długie podróże krajowe spakowani lekko, to warto zaopatrzyć się w dużą torbę pod siedzenie. Niemiecki producent produkuje model o nazwie XLC BA-W39

. Ma on pojemność 20 litrów i jest wzmocniony pod kątem wodoodporności. Jest to ważna cecha przy wszelkiego rodzaju wyjazdach i wycieczkach.

Kilka słów o...

Aby mój Diverge stał się maszyną uniwersalną, potrzebowałem torby, która da mi możliwość przewożenia niezbędnego sprzętu na długie, rekreacyjne przejażdżki po szutrach. Nie posiadam bagażnika do roweru, więc montaż dodatkowego uchwytu w tym przypadku był niemożliwy. Postanowiłem poszukać torby podsiodłowej, która odpowiadałaby moim potrzebom.

Dokonanie właściwego wyboru było łatwe, ponieważ dzięki współpracy z firmą XLC miałem możliwość przetestowania produktów z ich katalogu. Ważna była dostępność tego modelu, ale także parametry torby. Była pojemna, wodoodporna i wytrzymała. Bez problemu można było również przymocować do torby dodatkową odzież lub sprzęt, a także zamontować ją do elementów konstrukcyjnych roweru. Po kilku wypadach mogę powiedzieć nieco więcej o wygodzie użytkowania torby i o tym, jak spisywała się w praktyce.

Wydajność

Torba XLC BAW39 to duża sakwa pod siedzenie, która pomieści 20 litrów. Wykonana została z poliestru 600D w kolorze czarnym, który jest odporny na wodę i rozdarcia. Zewnętrzne ściany torby zostały wzmocnione plastikowym stelażem. Poprawia to nie tylko jej wygląd wizualny, ale także zwiększa jej wartość użytkową. Niezawodne i bezawaryjne zamknięcie roll-top pozwala na dostosowanie pojemności torby do bagażu (poprzez podwinięcie rękawów), a także wpływa na szczelność jej sakwy. System roll-top, przy odpowiednim zwinięciu jest znacznie skuteczniejszy niż wszelkiego rodzaju uszczelki czy zapięcia.

Mocowanie XLC BAW39 to nic innego jak sprawdzone paski na rzepy, które mocuje się bezpośrednio do sztycy siodła i sztycy podsiodłowej. Dzięki temu produkt niemieckiego producenta jest niezwykle uniwersalnym akcesorium. Eliminuje również konieczność posiadania dodatkowych bagażników, a co najmniej stojaka na rowery. Jest to typowa sakwa do bikepackingu. Warto zaznaczyć, że torba posiada również dodatkowe linki do mocowania lekkich przedmiotów do jej "grzebienia" oraz szereg pętli do montażu oświetlenia. Aby zwiększyć bezpieczeństwo podczas jazdy po zmroku, na bokach tej torby dodano odblaskowe logo XLC. Torba jest duża i łatwa do spakowania. Mierzy 33 x 15x 68 cm i waży około 360g.

Wrażenia z użytkowania

Zanim przejdę do opisu torby i jej działania w terenie, pozwolę sobie krótko nakreślić przeznaczenie takiego produktu. Może się wydawać, że do torby możemy załadować 20 litrów bagażu. Pozwoli nam to na przenoszenie wody, jedzenia i części zamiennych. Te przedmioty nie tylko zajmują dużo miejsca, ale również sporo ważą. Podobnie jak wszystkie inne torby podsiodłowe, torba XLC BAW39 nie jest przeznaczona do przechowywania ciężkich przedmiotów. Jej przeznaczeniem jest transport lekkich, zajmujących dużo miejsca przedmiotów, takich jak dodatkowa odzież, tarpy, hamaki i inne akcesoria, które są niezbędne podczas wycieczek lub wypraw bikepackingowych.

Ważne jest, aby umieć odpowiednio i sprawnie spakować takie torby. Należy pamiętać, że najcięższe przedmioty powinny być umieszczone najbliżej wspornika siodła. Lżejsze przedmioty powinny być przechowywane na końcu pakowania. Wpłynie to nie tylko na to, jak torba zachowuje się podczas jazdy, ale także pozwoli Ci utrzymać ją w dobrej formie (nie jest złożona). Ponieważ torba jest tak długa, ciężkie przedmioty umieszczone tuż przy zamknięciu mogą spowodować, że ugnie się ona pod ich ciężarem. Dotyczy to wszystkich sakw podsiodłowych, a nie tylko tej, którą opisałem.

Wróćmy do sedna sprawy. Zanim mogłem rozpocząć testy, chwilę zajęło mi wymyślenie, jak prawidłowo przymocować torbę do roweru. Zajęło to trochę czasu, ponieważ sakwa nie była złożona na płasko z opakowania, co utrudniało jej montaż. Aby ułatwić sobie sprawę, wypełniłem wnętrze sakwy, tak aby po zamknięciu przybrała prawidłowy kształt.

XLC BA-W39 mocowana jest do roweru za pomocą systemu pasków, o których wspomniałem wcześniej. Dwa z nich mocowane są bezpośrednio do prętów podsiodłowych, a pozostałe dwa owijają się wokół rury podsiodłowej. W praktyce oznacza to, że ładunek powinien być stabilny. Zaciekawiła mnie jednak długość pasków na rzepy. Były one zbyt długie jak na moje potrzeby. Może to mieć znaczenie w rowerach o innej geometrii. Paski nie były w pełni wykorzystane, ale nie wpłynęło to na użyteczność produktu ani na jego walory estetyczne.

Stabilność torby była drugą rzeczą, która mi przeszkadzała. Stabilność torby była drugą kwestią, która mi przeszkadzała. Biorąc pod uwagę jej długość i sposób montażu, istniała lekka obawa, że podczas jazdy cały plecak może się kołysać z jednej strony na drugą. Tak też się stało po całkowitym spakowaniu torby i wstępnym naciągnięciu pasków. Torba chybotała się, gdy poruszałem rowerem z boku na bok podczas postoju. Aby poprawić sytuację, zacisnąłem paski na rzepy. Choć sakwa lekko się chybotała, gdy się zatrzymałem, było to znacznie mniej odczuwalne ze względu na rozmiar torby i siłę bezwładności. Ważne jest, aby pakunek był stabilny podczas jazdy, a nie po zatrzymaniu roweru. ?

Po prawidłowym zamocowaniu torby, zabrałem się za jej testowanie. Nie będę się wdawał w szczegóły dotyczące trasy i warunków pogodowych. Powiem, że był szuter, asfalt i leśne ścieżki. Jechałem też przez sześć godzin w ulewnym deszczu, wtedy też sprawdziłem wodoodporność torby.

Ku mojemu zaskoczeniu sakwa przez całą jazdę zachowała niezwykłą stabilność. Wbrew moim oczekiwaniom, sakwa nie przesuwała się z boku na bok. Zauważyłem lekkie kołysanie podczas dynamicznych przyspieszeń lub podjazdów, ale miało to miejsce tylko wtedy, gdy musiałem stanąć przed korbami. Nie wpływało to na bezpieczeństwo ładunku ani na komfort jazdy. Za to należy się ogromny plus.

Wodoodporność torby to kolejna zaleta. Jak wspomniałem, podczas jednego wyjazdu udało mi się jechać przez 6 godzin w deszczu. Sakwa była błotnikiem, który przez cały wyjazd powstrzymywał wodę przed wydostaniem się pod tylne koło. Byłem ciekawy, czy po powrocie do domu trzeba będzie wylać wodę z sakwy. Okazało się, że mój bagaż nie ucierpiał. Jedyne co mogłem zauważyć to lekkie zawilgocenie pod torbą. Możliwe, że materiał "przeciekał", albo że podczas postoju kilka kropel wody wpadło do środka torby. Była to tylko niewielka ilość wilgoci, ale nie zagrażała ona bezpieczeństwu przewożonego bagażu.

Na koniec dodam, że zwracałem uwagę na to, aby moje uda nie zaczepiały się o torbę podczas jazdy, co niestety zdarza się w przypadku tego produktu. Po zamocowaniu torby, bagażnika lub kierownicy do wspornika siodła stwierdzam, że moje wewnętrzne uda ocierają się o siodło. Nie wpływa to na komfort krótkiej jazdy, ale jest kluczowe przy dłuższych przejażdżkach. Nie doświadczyłem tego w przypadku XLC BAW39.

Podsumowanie

XLC BA-W39 to świetna opcja, jeśli szukasz dużej, trwałej, wodoodpornej i niedrogiej torby podsiodłowej. Jest solidnie wykonana i przypadnie do gustu wszystkim, którzy nie chcą wydawać dużo na torbę bikepackingową. Opisywany przeze mnie model jest dostępny w internetowym sklepie rowerowym rowertour.com

. Kosztuje zaledwie 200,00 zł, co nie jest ceną wysoką. .